środa, 3 grudnia 2014

Kompletujemy...

Wszystko już wiadomo, czekamy na córeczkę... komoda naszej księżniczki powoli zapełnia się różowymi bodami, śpioszkami, sukieneczkami...
Razem z mężem nie możemy się już doczekać... przebijamy się tylko kto pierwszy coś kupi, coś wybierze :)
Pewnego wieczoru tematem nr 1 był przewijak, a dokładniej mówiąc materacyk na komodę z przewijakiem.
Przeglądałam blogi prentingowe i strony sklepów internetowych dla dzieci w poszukiwaniu takiego nietuzinkowego, wygodnego i dużego. Ważną informacją na którą na początku nie zwróciłam uwagi, przeglądając przewijaki jest to czym są pokryte. Dziwiło mnie skąd taka różnica w cenie między przedmiotami wyglądającymi niemal identycznie.
Zagłębiając się w temat, na jednym z blogów znalazłam informacje o przewijakach marki SEBRA które są pokryte bawełną żywicowaną nie wchłaniającą wody. Wydało mi się to idealnym rozwiązaniem, taki pokrowiec jest przyjazny dla skóry maluszka, nie jest zimny w porównaniu z tymi pokrytymi jakąś ceratą i co za tym idzie koniecznością dokupowania do nich prześcieradeł.
Decyzja zapadła, zakochałam się wszystkie inne przestały mi się podobać i chodź bym miała kupić o kilka ubranek mniej to muszę mieć taki przewijak, niestety cena... wysoka ok 200zł!
Nie byłabym sobą gdybym przed zamówieniem nie poszukała kodów promocyjnych, trafiłam w dziesiątkę, co prawda zamiast kodów znalazłam sklep Mamissima gdzie akurat w strefie rabatowej -50% były dwa modele materacy do przewijaków SEBRA, wersja w fioletowe kwiatki dla dziewczynki i w samochody dla chłopców
Mąż oczywiście od razu zamówił. Przesyłka dotarła następnego dnia, i możecie sobie wyobrazić jak się zdziwiłam wyjmując z pudełka przewijak w samochody!
Uprzedzam to żadna pomyłka... mój mąż taki oto wzór uważał za najodpowiedniejszy dla naszej córki, tłumacząc mi, że dziewczynki też jeżdżą samochodami i dla równowagi musi mieć jakiś chłopięcy akcent.
No cóż mam idealny materac w nieidealnym wzorze pokrowca...