wtorek, 2 kwietnia 2013

Troszeczkę mnie przybyło :(

Święta to w końcu rodzinny czas, spędzany zwykle wraz z bliskimi. Z drugiej strony, ogrom przygotowań i zadań, które mamy w tym czasie do wykonania sprawia, że ten okres w roku nieco nas przeraża. Gdy już zasiądziemy przy stole próbujemy wszystkich specjałów przygotowanych na ten szczególny czas.

http://www.twojafigura.eu


W tym roku pogoda nie sprzyjała spacerom, niedzielna burza śnieżna skutecznie odstraszyła mnie przed wyjściem na zewnątrz. Dwudniowe zaleganie przy stole na zmianę z kanapą zrobiło swoje, jest mnie więcej o 2 kg.
Nie jestem typem człowieka który regularnie ćwiczy więc nawet się nie łudzę, że wytrwam w postanowieniu codziennych ćwiczeń i  rygorystycznej diety, ale nie zaszkodzi spróbować :)

Na swoim przykładzie wiem ze dobrym sposobem na  zmniejszenie łaknienia po świątecznym rozciągnięciu żołądka jest szklanka wody wypita nad-czo. Jeżeli stanie się to naszym nawykiem w skuteczny sposób ten rytuał wpłynie na oczyszczenie jelit a tym samym  na przyśpieszenie metabolizmu.
 Zastąpienie podjadania między posiłkami owocami i warzywami, ograniczenie słodyczy i waga powinna spaść a ciało zacząć wyglądać lepiej.

http://www.twojafigura.eu
Odnośnie ćwiczeń to nic mnie tak nie zmotywuje do poruszania się jak coś nowego :)
Dla zainteresowanych odzieżą sportową polecam ofertę sklepu LIDL gdzie od dziś znajdziecie rzeczy w atrakcyjnych cenach, w tych butach pobiegła bym na koniec świata ;p

http://www.lidl.pl cena 129 zł
Każdy sam wie co jest dla niego najlepsze, co powinien ograniczyć i jak długo da radę ćwiczyć.
Pamiętać trzeba aby nasza dieta stała się naszymi przyzwyczajeniami żywieniowymi oraz była urozmaicona i bogata w składniki odżywcze.
Waga nie jest najważniejsza, nasze samopoczucie i ogólny wygląd sylwetki stanowi adekwatniejszy sposób oceny.
Nie zaszkodzi motywować się, bo jak człowiek się tak napatrzy to... ach  :)


kochamode.pinger.p

fit-and-sexy.blogspot.com



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz.